Wtedy z pomocą przychodzi Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Przejmuje obowiązek wypłaty odszkodowania nie tylko w przypadku zdarzeń z udziałem samochodu bez ważnego ubezpieczenia lecz również w sytuacjach, w których nie można ustalić sprawcy.
Procedura ubiegania się o odszkodowanie przypomina tę, w której sprawca jest znany i posiada aktualne OC, choć jest nieco bardziej skomplikowana.
- W obu przypadkach obowiązkowo musimy wezwać na miejsce policję, która sporządza stosowny protokół, potwierdza też fakt zgłoszonego przez nas zdarzenia oraz stwierdza czy do przedstawionych przez nas uszkodzeń rzeczywiście mogło dojść w wyniku sytuacji, którą opisaliśmy – wyjaśnia Dariusz Puczydłowski z Kancelarii Prawnej Pro Bono.
Gdy sprawca odjechał z miejsca a my zapamiętaliśmy tylko szczątkowe informacje na jego temat - jak kolor czy marka samochodu – nierzadko się zdarza, że policji udaje się zidentyfikować pojazd na podstawie zapisu kamer monitoringu znajdujących się w okolicy. Wówczas, w przypadku wykrycia sprawcy, dochodzimy swoich roszczeń według zwykłego trybu – chyba, że pojazd nie miał aktualnego OC.
Dochodzenie policyjne w sprawie odnalezienia sprawcy trwa 30 dni, jednak w praktyce nie musimy czekać na zakończenie postępowania i w zasadzie od razu możemy wnioskować do Funduszu o wypłatę odszkodowania.
Procedura jest bardziej skomplikowana niż w przypadku zdarzenia gdy sprawca jest znany. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie posiada własnych likwidatorów szkody. Dlatego musimy tego dokonać za pomocą dowolnego ubezpieczyciela.
Po wyborze ubezpieczyciela, ten w ciągu 30 dni dokonuje likwidacji szkody. Wszystkie dokumenty wraz z wyceną są następnie przesyłane przez towarzystwo ubezpieczeniowe do Funduszu, który na tej podstawie wypłaca nam odszkodowanie ze swoich środków. Oczywiście może się zdarzyć i tak, że Fundusz będzie miał zastrzeżenia co do wyceny szkody wyliczonej przez likwidatora ponieważ uzna, że jest ona zbyt wysoka lub, co rzadziej, zbyt niska. To do Funduszu należy bowiem ostatnie zdanie w tej sprawie. W takim wypadku, od decyzji Funduszu przysługuje nam prawo odwołania jeśli uznamy, że odszkodowanie jest faktycznie zbyt niskie.
Przedawnienia w takich sytuacjach wynoszą 10 lat. W przypadku przestępstw, granicznym terminem jest okres 20 lat.
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +